Autor |
Wiadomość |
Frycia |
Wysłany: Pią 20:42, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
Jedyny z grupy? To co Ty jakiś geniusz ? Nie chcę wyjść na marudę, nie powiem podoba mi się i sam język i studia, ale czasem mam dość fizycznie, bo nie jestem przystosowana (jeszcze?) do spania po 4-5 godzin. I pomyśleć, że minęły dopiero 3 tygodnie ... |
|
|
The Nosfu |
Wysłany: Pią 19:29, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
No jest gorzej z tym poziomem, chociaż oni przerabiają w średniej szkole rzeczy, które u nas są nie ruszane w ogóle (np. całki), ale za to w takim zakresie, że...śmiech . A ja na studiach i tak nie mam za ciężko (Ale chyba jako jedyny z grupy ), ale cieszę się, że nie poszedłem na studia za granicę (na razie ), bo bym tam umarł z nudów |
|
|
Hayate |
Wysłany: Pią 16:39, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nawet bardzo przykre.. Z tego co zauwazylem to w angielskich szkolach poziom nauczania jest strasznie niski.. Ja chyba bede mial spokojniej na studiach.. A ile sie na nie dostane.. |
|
|
Frycia |
Wysłany: Pią 16:09, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
Hmmm... Zgodzę się z Koko :]. Kierunek moich studiów jest chyba przeznaczony dla osób pozbawionych życia towarzyskiego... Bo szczerze nie mam na nic czasu... Nawet na potrzeby fizjologiczne :/. Przykre nie? ... |
|
|
Bam |
Wysłany: Pią 15:08, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
Zależy kto tak mówi, niektórzy mają inne podejście:D |
|
|
ari |
Wysłany: Pią 13:50, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
biedny koko ;] |
|
|
Hayate |
Wysłany: Pią 13:32, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
Koko napisał: | Chciałbym prosić wszystkich, którzy zawsze opowiadali mi, że "studia to czas ciągłych zabaw, podczas którego nie chodzi się prawie na uczelnię", chciałbym prosić Was wszystkich, żebyście zgnili w piekle dla obłudnych kłamców.
Studia są owszem, fane i pasjonujące- ale czas wolny to smutna, groteskowa bujda.
|
|
|
|
The Nosfu |
Wysłany: Śro 23:43, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
U mnie podobno ma być na odwrót Przynajmniej tak słyszę z opowieści kolegów po wydziale System Uniwerku jest widać chyba inny niż system Polibudy |
|
|
Frycia |
Wysłany: Śro 21:13, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nieciekawie, zdecydowanie! Mimo mojego zmęczenia wolę wir pracy niż czas przespływający między palcami bez żadnych efektów (jak w wakacje). Poza tym poprawka - nie doliczyłam się jeszcze jednego anjgielskiego, więc mam 38 godzin . (paniczny śmiech... ?!)
P. S.
Na studiach podobno nie jest tak źle. Nie biorąc pod uwagę pierwszego roku (czas zapieprzu ponad siły)... Ale później to już chyba z górki (?!).
Pozdrawiam także :*. |
|
|
Hayate |
Wysłany: Śro 18:34, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
Frycia jest zmeczona iloscia materialu a mnie mecza mocno przedluzone wakacje.. A jak nic nie pojdzie po mojej mysli to bede mial 14 miesiecy wakacji.. Prawda, ze brzmi nieciekawie.. |
|
|
Antyfan |
Wysłany: Śro 18:29, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
Aaato o to biega ... ja to jestem mózg jednak...
No Looz Frycia:D Ja to sobie tak myśle że nie moge sie doczekać studiów...ale jak widze co ty masz to nie wiem co mam o tym myślec ...POZDRO :* |
|
|
Frycia |
Wysłany: Śro 18:27, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
Zgadza się ^^. Ale wiecie... Bądźcie tolerancyjni . Mam 36 godzin tygodniowo + 10 godzin okienek dodatowo. Więc mam prawo być przemęczona ! (chyba?) |
|
|
Hayate |
Wysłany: Wto 22:50, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Antyfan napisał: | Frycia napisał: | Tylko na to mnie stać ;] |
Yyyy nie rozumiem ??.... |
Wydaje mi sie, ze Frycia poprostu znowu jest zmeczona i nic wiecej nie jest w stanie z siebie wydusic.. |
|
|
Antyfan |
Wysłany: Wto 21:33, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Frycia napisał: | Tylko na to mnie stać ;] |
Yyyy nie rozumiem ??.... |
|
|
Frycia |
Wysłany: Wto 21:03, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
3 (4) kadr mniami ^^. Tylko na to mnie stać ;]. Poza tym panienki nie śpią w związanych włosach, bo to boli . Ale to tylko taka moja dygresja . |
|
|