Think about it

Frycia

Ałłł... Co za "znajomi"... Szczere współczucia. Jakby mnie ktoś tak potraktował w moje 18-ste urodziny, zabiłabym! (jestem agresywna i dość porywcza Twisted Evil

)

Bam

No tak, u mnie tak źle nie było, bo zaprosiłem tylko najlepszych kumpli(ze 3 ich było), przynajmniej pomagali sprzątać... ale jeśli chodzi o reszte dnia, to najgorsze było wyjście na miasto i spotykanie innych znajomych...

Frycia

Ja w moją 18-stkę byłam na tyle zalatana, że tylko na domówce u Sis miałam styczność ze znajomkami. Tak to cały dzień byłam z siostrą w salonie ślubnym, bo akurat szykowała się do zamążpójścia (jest coś takiego Razz

?). Domówka, alkohol, a później wypad do klubu i okazało się, że poszedł tylko Juhas, nasz najlepszy kumpel i moja 1 kumpelka z facetem (a kumpelek było chyba 8 :/). No ale bywa... Mam jednak prośbę, może nie będziemy rozmawiać o tak przykrych sprawach? Bo zaraz wszyscy załapiemy dołka, a pisząc ten temat naprawdę chciałam, żeby było miło...

An Sient I

heh dołek?? co tam w ten dzień się o mało nie pokłóciłem z kumplami których znam od bardzo dawna,ale wszystko się poukładało

a jeśli chodzi o uczucia to już dawno się ich pozbyłem za bardazo mi zawadzały....

up1orek

thx :*

Frycia

Proszę!
Ehhh... No nic, w takim razie już nic nie piszę Wink

.

Ranndolf

A mi sie zrobiło bardzo miło i bardzo dziękuje Fryciu... a co do mojej 18 to tez była ciulata.... 66,6% zaproszonych osób mnie olało i przyszło tylko kilka... ale az tak zle nie było, bo mimo wszystko udało nam sie pobawic...

up1orek

PesCyn

[_]? THX za życzenia [jestem tu od niedawna ale sie dotączam ^^]

Hayate

Jak tak patrze na opisy waszych 18-stek to swojej chyba nie wyprawie.. Ale troche czasu mi jeszcze zostalo..

P.S Dzieki za zyczenia.. Ja o dziwo pamietalem.. Ale tylko dlatego, ze mam kalendarz kolo lozka..

Rhoki

Ja też nie będę żadnej imprezy organizował... Nie mam ochoty pić do lustra ^^'.

The Nosfu

Nie podchodź do tego tak, Hayate, wszystko zależy od tego, jakich masz kumpli. Ja 18 nie wyprawiłem wcale, bo akurat miałem inne wydatki w tym okresie, ale 19 miałem kapitalną Smile

Wywiozłem kumpli na działkę, zrobiliśmy se grilla, wypiliśmy w 8 osób (w tym 2 abstynentów Wink

) 30 piw, 2 szampany i 3 wina Very Happy

A później graliśmy o 3 nad ranem w nogę (ciężko było trafić w piłkę Razz

). Poza kacem nie mam złych wspomnień z tej impry Smile

No! To tak dla poprawienia atmosfery Smile

A uczuć nie da się pozbyć, An Sient I, chociaż też próbowałem Smile

Można je co najwyżej odsunąć na plan dalszy. Ale...czy warto? Raczej nie... Smile

Anyway- koniec smutasowania na forum !! Very Happy

Frycia

Jestem za. Końcem smucenia. I tak jak na moje oko jest zadużo smutku na świecie, więc niech chociaż nasze forum będzie promyczkiem w pochmurny dzień ^^ !

ari

a ja dopiero dzisiaj zawitałam na forum, ale również składam (co prawda spóźnione, ale zawsze) życzenia wszystkim chłopcom! uśmiechnijcie się :]

czytając Wasze wypowiedzi zrobiło mi się dziwnie smutno. ja spędziłam wspaniały dzień chłopaka, ogladając 'Prostą historię' Lyncha i patrząc jak mój J. cieszy się z obrazka, który mu podarowałam (swoją drogą ładny mi wyszedł ;]). osiemnastkę też miałam udaną. 21.02 spędziłam z J., kilka dni później z rodzinką (o dziwo tez super!), a dwa tygodnie wcześniej była impreza, na którą przyszli prawie wszyscy zaproszeni. możnaby było co prawda trochę ponarzekać, ale mam dziś tak dobry humor, że zamiast tego mocno Was przytulę! <tuli>

specjalne buziaki dla An Sienta:*

Hayate

Niech bedzie z koncem smucenia.. Jak juz to powinno sie zalozyc na to osobny temat.. Wtedy ci, ktorzy nie maja ochoty tego czytac.. Nie musza..